"Stany", Kufel i przyjaciele

"Stany", Kufel i przyjaciele

2 listopada 2021

Wyobraźcie sobie krainę z pozoru surową, a jednocześnie różnorodną. Krainę otuloną jesiennym płaszczem barw. Krainę, gdzie wolność pachnie skórzanym siodłem i herbacianym aromatem kwiatów czarnego bzu. W tym miejscu zamiast zmiany czasu są po prostu wschody i zachody słońca, a dzień kończy się wtedy, gdy ostatni gość odejdzie od ogniska. To właśnie Izerbejdżan, którego piaskowe trawy były w ten weekend smagane górskim wiatrem i zjeżdżone przez wesołą drużynę pasjonatów koników polskich, którzy p

Koniki, Chatka, Tatry i Biesy

Koniki, Chatka, Tatry i Biesy

27 października 2021

Czcigodni, wybaczcie tak długą hibernację blogową, ale strona siadła na bardzo długo, a i ja swoją drogą weekendy spędzałem dość aktywnie – były Biesy, Tatry, były koniki i rozgwieżdżone niebo nad Izerbejdżanem. Wpadajcie, czytajcie, oglądajcie – bo trochę się tego nazbierało 🙂 Po kolei. W końcu sierpnia strona zaczęła się sypać, jak system opieki zdrowotnej w Polsce. Dzięki pomocy mojego Obi-Wana od programowania, Marcelego G. (który opiekuje się stroną od strony technicznej), udało się w koń

Sierpniowa tradycja Chatki Górzystów

Sierpniowa tradycja Chatki Górzystów

18 sierpnia 2021

Od kilku lat sierpniowe noce izerskie pochłaniają mnie bez reszty i jak pierwotny zew wzywają do górskiego lasu. Gdy tylko widzę na radarach bezchmurne niebo, naprędce pakuję się i jadę do Świeradowa. Stamtąd ruszam w stronę Łąki (Hali) Izerskiej, po nocną adrenalinę, po przygody i dla corocznego uczczenia Izerskiego Parku Ciemnego Nieba. Zapraszam na kolejną wędrówkę szlakiem izerskich gwiazd. Miałem jechać na nocną wycieczkę ze znajomymi, ale nasze plany rozdzieliły się, jak światopogląd Pola

Nocne odkrywanie Jizerki

Nocne odkrywanie Jizerki

17 lipca 2021

Pewnie masz jakąś przyjemność, dla której jesteś w stanie poświęcić wiele lub stan ducha, do którego dążysz, a w którym mógłbyś trwać i trwać. Ja mam tak z nocnym niebem, które od dawna fascynuje mnie i być może w pewien sposób hipnotyzuje, uspokaja i obmywa z codziennych problemów. Widząc w prognozach pogody kolejną bezchmurną noc w czasie lipcowego nowiu, zdzwoniłem się z wielokrotnym towarzyszem górskich wędrówek i przedszkolnym kumplem Adasiem i kilka godzin później jechaliśmy już do Jizerki

Schronisko Orle i wędrówka pod gwiazdami

Schronisko Orle i wędrówka pod gwiazdami

14 lipca 2021

10 lipca – ten dzień był pierwszym w 2021 roku, kiedy w dzień wolny od pracy, w nowiu, przy bezchmurnym niebie mogłem się wybrać na pierwszą tegoroczną wędrówkę po Izerskim Parku Ciemnego Nieba. Pogoda w ostatnich miesiącach igra z moją cierpliwością i mówi sprawdzam przy każdym kolejnym nowiu. Sobotni wieczór. Wiem, że nocne niebo zapowiada koncertowy wieczór. Pakuję sprzęt foto i jadę do Jakuszyc… W „Jakucji”, znanej z Biegu Piastów i surowego klimatu, byłem około 20.00 z hakiem. Zostawiłem a

Zimowe przedwiośnie, starzy znajomi i nowy sezon rajdów konnych

Zimowe przedwiośnie, starzy znajomi i nowy sezon rajdów konnych

20 kwietnia 2021

Cztery miesiące abstynencji piśmienniczej na blogu – ale jestem, I’m still standing, jak śpiewał Elton John. Żyję, jak król i realizuję postanowienia noworoczne. Zima trzyma się w najlepsze mimo drugiej połowy kwietnia. W Stankowicach ruszył kolejny sezon rajdów konnych, a do Izerbejdżanu zawitały stare-nowe twarze. Co nowego na izerskiej prowincji w kwietniu? Zapraszam do lektury. Żyjesz, jak król – napisałeś, Pawle, a to w Polsce da się tak żyć? Pewnie, że się da. Lider zespołu Depeche Mode w

A.D.2020 - smutki, konie, nadzieje

A.D.2020 - smutki, konie, nadzieje

24 grudnia 2020

Jeśli ktoś twierdzi, że rok 2020 powinien dostać nagrodę, to chyba byłby nią Oscar, bo raczej nikt nie spodziewał się takiego scenariusza na świecie i w Polsce w ostatnich miesiącach. Czas ten momentami był o wiele bardziej przykry – odejścia osób bliskich to największe przykrości, jakie mogą nas spotkać. Nadzieję na lepsze jutro dały jednak koniki polskie ze Stankowic, a od wakacji dołączyły do nich wilki izerskie. Nad całością czuwały duchy rozgwieżdżonego nieba nad Chatką Górzystów. Podsumowa

Baśniowe listopadowe Izerskie

Baśniowe listopadowe Izerskie

11 grudnia 2020

Izerska zima w ostatnich latach jest dość kapryśna i choć góry te znane są z surowego klimatu, to w listopadzie i na początku grudnia śnieg pada, kiedy chce i za nic nie chce współpracować z moimi planami wyjść w góry. Jednak muszę przyznać, że każda inna pogoda niż normalna, w Izerbejdżanie stwarza widowisko wręcz baśniowe. Zapraszam na śnieżno-mglistą wędrówkę między Świeradowem, Jakuszycami a Chatką Górzystów. Jak zawsze z przygodami! Na wstępie przyznam się Wam do pewnej przemiany, której d

Koniki polskie, wygasłe wulkany i Szkot muzyk

Koniki polskie, wygasłe wulkany i Szkot muzyk

29 października 2020

I’m still standing – jeszcze stoję – jak śpiewał Elton John. Wiem, że dawno nic nie pisałem, ale uroczyście oświadczam, że żyję. Jedynie nie było okazji do podzielenia się ciekawszymi wydarzeniami z okolicy. Tym razem żądny przygód fotograf spod Gryfowa dostał informację, że w pewien jesienny weekend do Stankowic (wsi przed Czochą) przyjedzie jego ulubiona ekipa koniarek i koniarzy z Wrocławia. Dwa dni podróżowali po Izerbejdżanie, próbowali lokalnej kuchni, ogrzewali się przy kominku i przy cie

"Wszyscy święci balują w niebie" nad Chatką Górzystów

"Wszyscy święci balują w niebie" nad Chatką Górzystów

5 września 2020

Kontynuując tropy Budki Suflera w tytułach wpisów, tym razem zabiorę Was w samotną wędrówkę na Halę (Łąkę) Izerską i opowiem o rzeczach magicznych z pogranicza jawy i snu. O ile dojście do Chatki Górzystów jeszcze przed zapadnięciem zmroku jest rzeczą normalną, o tyle powrót w ciemnościach, w pojedynkę to walka wyobraźni z rozsądkiem. Ciekawi nowych przygód Izerskiego Włóczykija? A nocne wyjścia do Chatki zawsze kończą się przygodami – zapewniam i zapraszam… Oszczędzę Wam opisu dojścia do Chatk

"Bo do Chatki trzeba dwojga"

"Bo do Chatki trzeba dwojga"

29 sierpnia 2020

Koloryzując tytuł przeboju jednej z legendarnych polskich grup muzycznych – to prawda, do Chatki Górzystów najlepiej iść z kimś lub z małą grupą znajomych. Samotne nocne wędrówki po górach nie są czymś niebezpiecznym, ale człowiek ma wyobraźnię i umysł, co w pojedynkę zastępuje rozmowę z towarzyszem podróży i to jest niebezpieczne…ale o tym innym razem. Dzisiaj opowiem Wam o sierpniowej nocy pod Chatką z Agatką. W drogę! Weekend 8-9 sierpnia 2020 r. był poświęcony temu, by mojej serdecznej znaj

Po wycieczce z nim powstał Izerski Włóczykij - wspomnienie Czarka...

Po wycieczce z nim powstał Izerski Włóczykij - wspomnienie Czarka...

7 lipca 2020

7.07.2020 – te siódemki były tylko pozornie szczęśliwe. Chwila po południu. Dzień w pracy, jak każdy, w lwóweckim starostwie powiatowym. Widzę znajomą, panią M. Wychodzi z budynku. Po chwili odwraca się, nachyla w moją stronę i cichym, pełnym żalu głosem pyta, czy wiem już, że mój kolega zmarł. Skonsternowany pytam o szczegóły. No znałeś chyba Czarka, to Twój kolega, prawda? Dziś odszedł. Nogi zmiękły mi momentalnie, a oczy zalała fala goryczy. Głos stanął w gardle z szoku. Czarek Grzelczak, mó

Mroczne i tajemnicze Góry Izerskie

Mroczne i tajemnicze Góry Izerskie

12 czerwca 2020

Wychodzę z założenia, że im więcej w górach dzikości i tajemniczości, tym lepiej dla nich i tym więcej doznań dla istot ludzkich w górach przebywających. Szczerze powiedziawszy – znudziło mi się chodzenie po górach pełnych słońca i tłumów ludzi, to po prostu przestało smakować. A przecież piękno gór polega na kontakcie z naturą i na możliwości skonfrontowania się z górską nieprzewidywalną aurą. W drogę! Boże Ciało, długi weekend i Góry Izerskie. Ten zestaw pasuje do siebie? Z pozoru tak. Nie bę

Kufel, Mała M. i koniki polskie

Kufel, Mała M. i koniki polskie

2 czerwca 2020

Izerbejdżan, jak zwykliśmy mawiać na te cudowne i różnorodne przestrzenie, zawiera w swoich granicach wiele miejsc wartych uwagi fotografa. Są jednak takie lokalizacje, w których mam szczególne upodobanie (to samo mówią o sobie okoliczni mieszkańcy). Jedną z nich jest gierczyński Kufel. Najpierw jednak zgaszę iskrę w oku piwosza. Kufel to wzgórze, które ma w sobie wszystko: od genialnej panoramy Pogórza Izerskiego przez górskie łąki po alejki drzew, wytyczane dawnymi górniczymi ścieżkami. Właśni

Urodzinowe refleksje Włóczykija

Urodzinowe refleksje Włóczykija

22 maja 2020

Piątkowy wieczór, 22 maja 2020 r. Za oknem jeszcze jasno, czuć tę smugę wiatru pachnącą łąkowym listowiem. Sąsiadka sarna, jak zawsze o 20.30 skubie trawę na łące pod domem. Z krzaków dochodzi zgrzyt-śpiew bażantów. Na uszach mam słuchawki i leci to, na co akurat mam nastrój. Boys of summer – piosenka z nagrodą Grammy z 1984 r. Kawałek o letnich przyjemnych wspomnieniach. W tym tonie też będzie ten post-urodzinowy wpis. Tydzień temu skończyłem 25 lat i pora na garść tego, czego mnie życie uczy i